Kamienica z piecem
Stare budownictwo ma w sobie sporo uroku, któremu trudno zaprzeczyć. Bogato zdobione fasady kamienic, drewniane schody i wiele innych elementów, wywołujących błogość na twarzach znawców architektury i osób, które po prostu lubią patrzeć na ładne rzeczy. Życie w kamienicach ma jednak swoje gorsze i lepsze strony. Warunkiem komfortu jest po pierwsze utrzymanie budynku w odpowiednim stanie technicznym, co napotyka czasami przeszkody. Wynikają one przede wszystkim ze statusu zabytków, jaki sporo kamienic w Polsce posiada. Oznacza on, że prace remontowe i modernizacyjne wymagają zgody i nadzoru lokalnego konserwatora. To czasami sprawia, że latami budynek nie jest poddawany żadnym remontom. Dla zapewnienia lokatorom wysokiego standardu warto zdecydować się na całkowitą wymianę instalacji – zarówno wodociągowej, jak też gazowej i ciepłowniczej.
Ta ostatnia czasami pociąga za sobą podłączenie mieszkań do sieci C.O., choć nie zawsze jest to technicznie wykonalne. Jeśli nie jest, trzeba zostać przy starym systemie ogrzewania opartym o piec. Zwykle kamienice w naszych miastach są opalane piecami węglowymi. Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego zostaje on złożony do magazynu piwnicznego, obok którego zwykle znajduje się piec. Obsługą sprzętu zajmuje się gospodarz domu lub lokatorzy mieszkań na zmianę. Zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że lokatorzy ponoszą wyłącznie koszty zakupu węgla oraz bieżącej konserwacji.
Minusem jest usuwanie ewentualnych usterek, którym trzeba zająć się we własnym zakresie lub podpisać umowę z wyspecjalizowaną firmą.